i choćby pasami
to tyłek nie boli
natura taka rogata
a dusza jest wolna
i śmiało swawoli
nie zgasi fantazji
świst bata
gdy ręka pomocna
założy kajdany
łańcuchem serce mi skuje
nauczy mnie sztuki
bym był doskonały
podpowie co myślę
jak czuję
lecz wciąż niepokornie
porywem bez wiedzy
wycinam swe myśli sztyletem
tak jestem zbyt dumny
bo słowa mi bliskie
choć może ktoś inny
wie lepiej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz