O mnie

Moje zdjęcie
Czasem wierząc w ideały tracimy marzenia.

poniedziałek, 27 lutego 2023

Pasażerka

 



Niczym, nimfy tańcząc.

Płatki kwiecia rozsypane u stóp.
Wpływem jednego transu, choć las już dawno wycięto.
Woń wilgotnego asfaltu i kwaśny deszcz.

Z pochyloną głową przebiegasz wskroś tańczących.
Rytm utracony i kwiecie zdeptane,
jeszcze śnisz o zielonej polanie.
Na stopniach tramwaju
realnego jak śmierć.

A Ona przysiadła się z boku.

Patrzy na twarz zmęczoną, nieśpiesznie.
Jest pewna, że dla niej wstajesz codziennie.
Dając dowody swej miłości.
Prawdziwie, Tobie przeznaczona.
()
A, jeszcze dietetyczne krakersy!
Telefon natrętnie rozpędza Twe myśli.
Unosisz głowę, nie widząc jesieni za oknem.
Przerażone życie pobiegło po tarczy zegarka.
Jednak dostrzegłaś, jak czytam Twoje oczy.
Zmieszana, że jesteś tylko pasażerem.