O mnie

Moje zdjęcie
Czasem wierząc w ideały tracimy marzenia.

niedziela, 5 marca 2023

Las

 



Uważaj byś wchodząc w głąb lasu,
nie spędził reszty życia błądząc między drzewami.

Nie można nigdy wrócić,
do chwil które za nami.
Już nie da się odnaleźć 
miejsc ciągle takich samych. 
Gdzieś w środku, 
gdzieś na zewnątrz 
ciągle zachodzą zmiany. 
Może jestem zdziwiony. 
Nigdy rozczarowany. 

 I nie rozświetli mroku 
spalonej świecy płomień. 
I nie zabłyśnie w oku 
łza wyciszonych wspomnień. 
Nawet twojego krzyku 
nikt więcej nie usłyszy. 
Gdy zgaśniesz tak powoli.

Gdzieś w głuszy leśnej, w ciszy.

Pasje




Dźwięk harmonijki dobiega w tle.
Gra jakby chciał oddać duszę.
A ja znów piszę kolejny tekst.
Piszę, bo pisać muszę.

Z lekkim obłędem patrzę na świat.
Upycham w nim swe marzenia.
Już taki jestem. Czegoś mi brak.
I ciągle czegoś nie mam.

Hej czarodzieju odezwij się .
Otwórz swe senne powieki.
Dlaczego ciągle odmiany chcę?
Skąd to pragnienie ucieczki?

Bez odpowiedzi zostawiam ślad.
Swego wątłego istnienia.
Pędzi w obłędzie przed siebie świat.
Świat który ciągle mnie zmienia.

piątek, 3 marca 2023

Księżyc

 


Hej bracia wilcy!

Noc długa przed wami.
A księżyc wysoko.
Tylko jemu wierzyć?
Wataha w oddali.
Lepiej podejść cicho.
Znienacka uderzyć
zabójczymi kłami.
By przeżyć.

Ech życie!
Zachwyca mimo samotności.
Przy blasku księżyca,
głos daleko niesie.
Po polach zielonych,
po uśpionym lesie.
Tę pieśń o wolności.
O dumie zranionej,
Smutku i radości.
Coś już zakończone.
Świt blisko.
Nadzieję przyniesie.

Pysk w szramach,
a serce zranione.
Co duszę zachwyca?
Gdy pędzę przed siebie,
wrzeszcząc jak szalony.
O życiu pieśń,
do księżyca.

środa, 1 marca 2023

El ingenioso hidalgo don Quijote de la Mancha





 
A gdyby się udało spisać, wszystkie marzenia i pragnienia.
Nim życie zgaśnie, zanim cisza wymaże postać i wspomnienia.
Co było, dzisiaj tylko w głowie. Przelotne myśli i obrazy.
Lecz ich nie spiszę, nie opowiem choć nie brak sił by się odważyć
.
Tylko te słowa, wciąż ich mało. oddać co w sercu mi kiełkuje.
Jedynie w duszy pozostały uczucia byłe, wciąż je czuję.
Wciąż myśli gubię, nadal błądzę, niczego się nie nauczyłem.
Don Kichot z Manchy ten jak sądzę szczęśliwszy był bo nieświadomy.

Znów ktoś przeszkodził.

I własnym torem jakby obok, tak jednostajnie biegnie życie.
Patrzę tym życiem urzeczony. Gdyż je rozumiem znakomicie.
Lecz co mi z tego że rozumiem? Mało przejęty swym istnieniem.
Skrzydła rozłożę jednym skokiem, by poszybować hen nad ziemię.