O mnie

Moje zdjęcie
Czasem wierząc w ideały tracimy marzenia.

niedziela, 7 października 2012

In vino veritas


Dzisiaj z dymiona zlałem wino.
I teraz młode wino piję.
Tak trunku krople słodko płyną.
A ja się cieszę tym że żyje.

W parapet tłuką deszczu krople.
Ktoś tam narzeka że wciąż leje.
Szczęsliwy stoję sobie w oknie.
I się do deszczu kropli smieję.

Bo przecież piję młode wino.
Dobre wspomnienia grzeją duszę.
A złe? Złe jak te krople spłyną.
Bo wszystko mogę, nic nie muszę.

Patrząc za siebie nie żałuję.
Przed siebie patrząc się nie lękam.
Wciąż wiem niewiele, więcej czuję.
Lecz moje życie w moich rękach.

Więc dalej łapię w dłonie krople.
Drobne marzenia i nadzieje .
Już szumi w głowie mi okropnie.
Ale do końca nie trzeźwieję.

sobota, 6 października 2012

Somewhere of the rainbow


Taka pustka w głowie "Dorotko".
Choć nie. Jeszcze ciągle słyszę.
Somewhere of the rainbow.
Wypełnia tę pustkę i ciszę.

Kiedy odchodzisz...


I tylko słów brakuje.
Że gdzieś tam poza tęczę.
Choć drwal stalowy czuje.
Lecz nie potrafi wymówić.

Jednak odchodzisz...


Jedynie smutnym uśmiechem.
Kiedy opadnie kurtyna.
Z zamarłym w piersi oddechem.
Stalowej łzy nie powstrzyma.

Nie mogąc się z tym pogodzić...