O mnie

Moje zdjęcie
Czasem wierząc w ideały tracimy marzenia.

poniedziałek, 29 stycznia 2018

Ballada " O człowieku który zniknął"

Tak sobie szedł przez życie.
Rozglądał dookoła.
Czasami o czymś marzył.
Czasami za czymś wołał.

A jednak szedł szczęśliwie.
Nie znając swojej drogi.
Z uśmiechem mijał ludzi.
Lekko go niosły nogi.

To ballada o człowieku który zniknąl.
Przepadł nagle jakby zapadł się pod ziemię.
Może myślał że się komuś zrobi przykro.
Że się zgubił i nie może znależć siebie.

To ballada o człowieku który zniknął.
Tak jak czasem w drodze gubi sie marzenia.
Może myślał że się komuś zrobi przykro.
A więc zniknął, lecz niczego to nie zmienia.

Gdy stanął na rozdrożu.
Właściwą wybrał stronę.
Ważne że wciąż iść może.
Że jeszcze nie skończone.

I w imię zasad swoich.
Szedł choć wiatr wiał mu w oczy.
Lecz on sie trudów nie bał.
I dalej śmiało kroczył.

To ballada o człowieku który zniknąl.
Przepadł nagle jakby zapadł się pod ziemię.
Może myślał że się komuś zrobi przykro.
Że się zgubił i nie może znależć siebie.

To ballada o człowieku który zniknął.
Tak jak czasem w drodze gubi sie marzenia.
Może myślał że się komuś zrobi przykro.
A więc zniknął, lecz niczego to nie zmienia.

Gdy nucę tę balladę.
Już wiem co było dalej.
W podrózy spotkał zdradę.
Sens drogi mu zabrali

Nie znam jego imienia.
Lecz nie zapomnę twarzy.
Odszedł bez "do widzenia."
Ten co już przestał marzyć.


To ballada o człowieku który zniknąl.
Przepadł nagle jakby zapadł się pod ziemię.
Może myślał że się komuś zrobi przykro.
Że się zgubił i nie może znależć siebie.

To ballada o człowieku który zniknął.
Tak jak czasem w drodze gubi sie marzenia.
Może myślał że się komuś zrobi przykro.
A więc zniknął, lecz niczego to nie zmienia.