O mnie

Moje zdjęcie
Czasem wierząc w ideały tracimy marzenia.

czwartek, 22 grudnia 2016

Bałwan




Kolędnicy już dawno odeszli
i ta zima jest jakaś skopana.
Palce czarne zgrabiały na deszczu,
lecz chcę z błota ulepić bałwana.

Stary garnek, kawałek marchewki
a w kieszeni mam białe guziki.
Choć przechodnie stukają się w czoło,
brnąc przez błoto nierównym chodnikiem.

Jednak lepię z tej ziemi i trawy,
bo już mierzi mnie ta mokra zima.
Czym szaleństwo czy wolność objawił?
Lecz nim skończę nic mnie nie powstrzyma.

Złe spojrzenia przechodniów na drodze,
zimne krople płynące po twarzy.
By móc spojrzeć z ciepłego pokoju
na bałwana który mi się marzył.