O mnie

Moje zdjęcie
Czasem wierząc w ideały tracimy marzenia.

czwartek, 16 marca 2017

Kokon

Jedwabną nicią przędziesz swój świat.
Cenny, maleńki skrawek przestrzeni.
Jest taki ciasny, miejsca w nim brak.
Lecz tam się chronisz, by cię nie zjedli.

Masz tylko jeden otwór maleńki.
Czasem ukradkiem przezeń spoglądasz.
Widzisz obrazy i słyszysz dźwięki.
Z innych kokonów na Bożych grządkach.

Lecz się nie lękaj, żaden zły ptak.
Nie pożre myśli, słów nie zadziobie.
Jest wielka siła, prawdziwy skarb.
Iskra natchnienia, którą masz w sobie.

Poznaj prawdziwą moc własnych słów.
Jedwabny kokon nie jest dla Ciebie.
Całym swym sercem przeżywaj cud.
Barwnym motylem lecąc po niebie.

Zegarek

Powiem, kiedyś to były zegarki.
Hipnotycznym biegiem sekundnika.
Czas się czuło, nie był taki wartki.
Z wyświetlaczy zbyt szybko umyka.

świetne dzieło rąk rzemieślnika.
Co w trybikach zostawił część duszy.
Nakręcany z pietyzmem wieczorem.
Biciem serca co noc pieści uszy.

Jest w rodzinie od dziada pradziada.
Tak przechodzi od ojca do syna.
Co pamięta? O czym opowiada?
Tik o śmierci. Tak o narodzinach.

Taki stary zegarek z dewizką.
Dzisiaj świat za czym innym szaleje.
Cóż? Odejdę, a on pozostanie.
Z duszy częścią, bo po to istnieje.