O mnie

Moje zdjęcie
Czasem wierząc w ideały tracimy marzenia.

niedziela, 11 lipca 2010

W sklepikach na Kazimierzu.

Co widzę patrząc w oczy Twoje?

Tam nad Wisłą pod Wawelem.
W uliczkach wąskich Kazimierza.
I na Skałecznej w kościele.
Czas zatrzymałem...
By go od nowa odmierzać.

Niby gazetę przeczytam.
Wody kropelkę wypiję.
Czegoś posłucham.
O coś zapytam.
W oczy Twe spojrzę.
I wiem że żyję.

W małych sklepikach trochę cienia.
Tam pochowały się wspomnienia.
Znów zegar ruszył, serce bije.

Sznurek




Jak się ma talent można zepsuć sznurek.
Choć sznurek popsuć niewielu potrafi.
Tak, że naprawić nie można w ogóle.
A ja mam talent, wciąż się na nim łapie.

Jak się ma talent do tego by błądzić.
Drogi najprostsze stają się zawiłe.
Pierwsza zasada mówi by nie szkodzić.
Sam sobie szkodzę i znów pobłądziłem.

Po co parasol kiedy świeci słońce?
Nie ma powodów przecież do zwątpienia.
Uczucia piękne i myśli gorące.
Wszystko tak proste...
jak sznurek w kieszeniach.

Sen

Miałem piękny sen.
Normalnie jak film.
I Ty byłaś w nim.

A ja?
Miałem duszę psa,
co kochał nad wszystko.
Człowiekiem sie stał
by kwiatem na sniegu zabłysnąć.
(gdy zdobył Twą miłość)
Barwami jak motyl
na śnieżną biel padł....
Opowiedz, co dalej?
Zbudziłem się po tym,
ale ciągle kocham.
Ciebie...
I Twój świat.