sobota, 6 października 2012
Somewhere of the rainbow
Taka pustka w głowie "Dorotko".
Choć nie. Jeszcze ciągle słyszę.
Somewhere of the rainbow.
Wypełnia tę pustkę i ciszę.
Kiedy odchodzisz...
I tylko słów brakuje.
Że gdzieś tam poza tęczę.
Choć drwal stalowy czuje.
Lecz nie potrafi wymówić.
Jednak odchodzisz...
Jedynie smutnym uśmiechem.
Kiedy opadnie kurtyna.
Z zamarłym w piersi oddechem.
Stalowej łzy nie powstrzyma.
Nie mogąc się z tym pogodzić...
Subskrybuj:
Posty (Atom)