już nie gonię za szczęściem
tylko zbieram okruchy
co ze stołu spadają
tylko zbieram okruchy
co ze stołu spadają
już nie gonię za szczęściem
choć nie ślepy nie głuchy
zmysły wciąż pociągają
choć nie ślepy nie głuchy
zmysły wciąż pociągają
już nie gonię za szczęściem
gdybym nie wiem jak szukał
to mnie serce nie słucha
gdybym nie wiem jak szukał
to mnie serce nie słucha
już nie gonię za szczęściem
choćbym oczy wypłakał
albo gniewem wybuchał
choćbym oczy wypłakał
albo gniewem wybuchał
już nie gonię za szczęściem
bo się świata nie lękam
życia się już nie boję
bo się świata nie lękam
życia się już nie boję
już nie gonię za szczęściem
celu nie znam przysięgam
ale w miejscu nie stoję
celu nie znam przysięgam
ale w miejscu nie stoję
już nie gonię za szczęściem
od dłuższego już czasu
recytuję te słowa
od dłuższego już czasu
recytuję te słowa
więc dlaczego chcę więcej
robię tyle hałasu
znowu będę żałował
robię tyle hałasu
znowu będę żałował
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz