O mnie

Moje zdjęcie
Czasem wierząc w ideały tracimy marzenia.

wtorek, 22 grudnia 2009

Ból noworoczny

wiwat szampańska zabawa do rana
radujmy się wszyscy nowy rok się rodzi
gdy wsiada do auta młodzież rozśpiewana
niech strzelają korki dopóki my młodzi

mijajmy latarnie światła stroboskopu
wypijmy za życie tak szybko przemija
jeden pocałunek szybki seks z doskoku
by kac noworoczny jutro nie dobijał

tak kolejna wódka popijana piwem
uderza do głowy ułańska fantazja
wszystko tak krzykliwe i mało prawdziwe
wciśnij gaz do dechy wciśnij dalej jazda

nagły krzyk i obraz w miejscu staje
jak w zwolnionym filmie prawdziwym niestety
choć tak nierealne to teraz się zdaje
gdy życia pragnienie szukało podniety

wymieszały się nagle sny i zapomnienie
tak wolno odbieram karetki syrenę
gdy ulgę przynosi kolejne omdlenie
jak kara za grzechy nadeszło cierpienie

a ona w oknie stoi i łez nie ociera
w tak cichym pokoju boi się poruszyć
prawda coraz mocniej zaczyna doskwierać
tylko bólu wycie gdzieś na dnie jej duszy

bo nowym rokiem pusto w dal patrzą
samotne dzieci smutnego Boga
a słońce świeci na mękę Pańską
porozstawianą krzyżami przy drogach

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz