Nic już we mnie, gdy sam sobie ciężarem.
Ponury zegar straszy każdą kolejną godziną.
A serce ciągle bije, choć boli ponad miarę.
Łzą twoją twoją każdą, mą nieświadomą winą.
Już słowo każde tak bliskie paranoi.
Kiedy w niebyt iść pragnę
ale umysł sie boi...
Nieistnienia.
przytul mnie