O mnie

Moje zdjęcie
Czasem wierząc w ideały tracimy marzenia.

niedziela, 29 maja 2011

Romans

Na zielonej trawce przysiedli oboje.
Choć bardzo się boją nie zranić nikogo.
Tak cieszą się sobą, ciszą i spokojem.
I tym że przez chwilę zapomnieć się mogą.

Więc zapominają się zapamiętale.
Szukają się czule ich usta i dłonie.
Już świata nie widzą w swym miłosnym szale.
Odrobina szczęścia na tym łez padole.

A potem odchodzą każde w swoją stronę.
Ona ma rodzinę. On przecież ma żonę.
Patrzą nieobecnie i tęsknie wzdychają.
Dwa słodkie pluszaki, które się kochają.

poniedziałek, 23 maja 2011

Dmuchawce

A kiedy wiatr zawieje,
puch nasion w górę porwie.
Tak się budzą nadzieje.
Kwiat kolejny dojrzewa.
I już oczy się cieszą.
A serce? Serce śmieje.
Wiatr nasionka dmuchawca
i twe włosy rozwiewa.

A ty siadłaś na łące
ze słońcem na swej twarzy.
Czuć powietrze gorące,
powiew co skórę chłodzi.
W dłoni trzymasz dmuchawce,
oczy skrzą się od marzeń
Wiatr porywa puch nasion,
by nowe kwiaty zrodzić.

poniedziałek, 16 maja 2011

Stary testament




A kiedy myślę, że już gorzej być nie może Boże. 
Czytając wieszcza głowę w poduszkę wtulę. 
Łzę otrę. 
Sen z radością powitam. 

Mówisz. 
Pora żyć dalej, już świta. 
Lecz jeszcze obejmij mnie czule. 
 Opary wiary przeplata zwątpienie, 
Zbyt ciężkie chmury zakryły marzenia.. 
Słońca promienie, 
rodzą uśmiech na twarzy. 

Oddaj mi słońce, 
niech myśli odmienia. 
Tylko spójrz, posłuchaj. 
Nagi przed swym namiotem leży. 
Wieczny wędrowca, 
człowiek. 
W co jeszcze wierzy?