O mnie

Moje zdjęcie
Czasem wierząc w ideały tracimy marzenia.

wtorek, 22 grudnia 2009

Kiedy tak sobie siedzę samotnie

chinsece
a żeby lekko było
nie ma co pisać o smutkach
o podcinanych żyłach
śmierci i sercu złamanym
tu znowu kwitnie miłość
a tam już się skończyło
słowa wyjące bólem
albo kwitnące różami
wszystko tak się zmieszało
jakieś literki nierówne
niedbałej kalkomanii
klejone z zapałem wielkim
wczesnymi zachwytami
niedoczytane wcale
odejdą zapomniane
pędzą już nowe literki
tak sie cudownie prężą
już napinają muskuły
lirycznie i poetycznie
elegia czy sonet czuły
jak kolorowe obrazki
co z teczki się wysypały
wabią nowym zachwytem
poprzedni już zapomniałem
a co ja mogę pokazać
że sercu brakuje weny
kiedy kopiowym ołówkiem
na kartce kreślę bazgroły
i patrzę zadumany
na roztańczone litery
i wiersz próbuje napisać
kolejny nieudany
i nawet nie wesoły

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz