Wiedziony w krainę baśni.
Tak bardzo odnaleźć chcę.
Klucz by to wszystko wyjaśnić.
By światłem stał się mój cień.
Móc każdy symbol zrozumieć.
Żeby zatopić się w Mrok.
Najgorzej myśleć, nie umiem.
Poddać się to Coś stracić.
Coś, czego nawet nie było.
Lecz mam świadomość, że jest.
Tylko przede mną się skryło.
Gdy gwoździem przybiłem sen.
Tak sobie patrzę i czekam.
Czy czekać i patrzeć mam?
Oto rozterki człowieka.
Gdy pozostaje już sam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz