Trochę dalej niż przyjaźń, od miłości ciut bliżej.
Więcej , mniej po co szukać znaczenia?
Słów nadętych, lecz pustych. Czasem lepiej nie słyszeć.
Gdy najwięcej wynika z milczenia.
Bose stopy zanurzyć lepiej jest w zimnej Wiśle.
Co dopiero ze źródła wypływa.
Brać co życie przynosi i zbyt wiele nie myśleć.
No bo z życiem to czasem tak bywa.
I nie będę tłumaczył że uśmiecham się teraz.
Bo uśmiechem najpiękniej dziękuje.
Za kamienne serduszko, prezent od przyjaciela.
Który dobrze rozumie co czuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz