O mnie

Moje zdjęcie
Czasem wierząc w ideały tracimy marzenia.

czwartek, 22 czerwca 2017

Wierzby na skraju drogi.

Jeszcze kilka kroków,
choć celu nie widać.
A smak tej przygody
goryczą podszyty.

A więc po co idę?
Możesz mnie zapytać.
Zamiast siąść wygodnie
na tronie swej pychy.

Wciąż jednak wędruję.
Przyglądam się światu.
Zdobywając wiedzę.
Czy jest mi potrzebna?

Nie minę śmietnika,
ani klombu kwiatów.
Żeby dojść do nieba.
A może do piekła?

Ale to nieważne,
co jeszcze mnie czeka.
I cel nieistotny,
lecz drogi poznanie.

Wędrówka jest jedną,
ten żywot człowieka.
To nie moje słowa.
Jednak zrozumiałe.

Chociaż kres już blisko,
to znów z kursu zbaczam.
Bo wciąż jeszcze nie wiem
czy go wyznaczyłem.

Kiedy stanąć przyjdzie.
Będę mógł oceniać.
Wszystko co widziałem.
I to co przeżyłem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz