O mnie

Moje zdjęcie
Czasem wierząc w ideały tracimy marzenia.

czwartek, 9 lutego 2017

Zły

Mały, pokraczny, raczej paskudny.
Czasem przychodzi pożerać myśli.
Nie negocjuje i bywa trudny.
Szczególnie wtedy, gdy mi się przyśni.

Rozwijam skrzydła, przestrzeń odbiera.
Po co te pióra? Gdy siedzę w klatce.
Znów redukuję prędkość do zera.
Me słowa grzęzną w błotnistej papce.

Zły zawiązuje mi siłą usta.
Głowę rozsadza myśli pragnienie.
Rośnie ta bestia, ohydna, tłusta.
Mogąc się żywić moim cierpieniem.

Stąd ten tekst, nad którym się trudzę.
Słowa takie, poobgryzane.

Lecz z koszmaru sie przecież przebudzę.
Gdy uwolni mnie słońce! Poranek!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz