O mnie

Moje zdjęcie
Czasem wierząc w ideały tracimy marzenia.

wtorek, 3 stycznia 2017

Sękaty





Można piaskiem po oczach!
Po cholerę są takie niebieskie!

Wykolejone myśli co szlaku nie widzą,
brzydzą się prostoty otwartej.
Jeszcze głębiej! Głębiej!
Ostrze nazbyt krótkie,
serca nie dosięgnie.
Może język utnie?
Jęk bezmyślny, zwierzęcy
co ma melodię zagłuszyć.

Po co gra ta muzyka?
Gdy w taniec nie mogą ruszyć
nogi siermiężnie obute?
Wciąż siłą rytm wybijają.
Raz! Dwa! Lewa! Lewa!
Zginą ci co odstają,
przywiązani do myśli.

A on się złamać nie dał.
Zbyt twardy był, zbyt sękaty.
Konary sięgały nieba.
Korzenie w ziemię tak wrosły.
Rytmu ich marszu się nie bał.
Śpiewał, a głos miał donośny!

Nie lękał się ciężkich butów,
ni nosicieli ich buty.
Tak wolny stojąc, umierał.

Na przekór...

Dla gwiazd śpiewał.

Dla ludzi głuchych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz