myślami Cię dotykam coraz odważniej namiętniej
słodki smak malin czuję nabrzmiałych od słońca
gorąco
kiedy i gdzie to było
wiatr śniegiem wciąż próbuje zasypać marzenia
mgłą lepką ciężkie chmury przylgnęły do ziemi
a mnie jest gorąco
choć nie wiem
kiedy i gdzie to było
już oczu nie otwieram w szerokie źrenice
nie wpuszczam blasku światła co razi do bólu
zbyt żywe pragnienia
rozkoszy płomieniem
słodki smak malin czuję nabrzmiałych od słońca
gorąco
kiedy i gdzie to było
wiatr śniegiem wciąż próbuje zasypać marzenia
mgłą lepką ciężkie chmury przylgnęły do ziemi
a mnie jest gorąco
choć nie wiem
kiedy i gdzie to było
już oczu nie otwieram w szerokie źrenice
nie wpuszczam blasku światła co razi do bólu
zbyt żywe pragnienia
rozkoszy płomieniem
tu i teraz
nam się przydarzyło
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz