O mnie

Moje zdjęcie
Czasem wierząc w ideały tracimy marzenia.

piątek, 7 lipca 2017

Babie Lato.

Opary złudzeń łzami spowite.
Aż po widnokrąg snuje się mgła.
Podarowane, marzenia odkryte.
Każdym oddechem rozwiewa wiatr.

Ta jesień przyszła niespodziewanie.
Choć przeczuwałem ją w spojrzeniu.
Odchodzisz teraz z wiatrem Kochanie.
Ku wyśnionemu przeznaczeniu.

A strach na wróble, jak to strach.
Na pustym polu pozostanie.
Może przyleci jakiś ptak?
Wiatr otrze łzę, słońce ogrzeje.
A kiedy spadnie pierwszy śnieg,
on będzie z tym uśmiechem stał.
Rozpromieniony twym wspomnieniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz