O mnie

Moje zdjęcie
Czasem wierząc w ideały tracimy marzenia.

poniedziałek, 12 czerwca 2017

Spowiedź

Winy moje!
Chodźcie do mnie,
niech was utulę.

Spojrzę ojcowskim okiem.
Przygarnę ciepłym gestem.
Wypłynęłyście ze mnie.
Właśnie dzięki wam jestem.

(w lustro spoglądając)

Już w pierś się nie biję,
pokutna koszula podarta.
Znów czuję że żyję.
A każda z was życia jest warta.

Śmiech czarta złowrogi,
nie lęka mnie więcej.
Po to zboczyłem z drogi,
by dotrzeć tu prędzej.

A teraz jeszcze uwierzę,
gdy z pacierzem zasnę.
W szczery żal za grzechy
i za winy własne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz