O mnie

Moje zdjęcie
Czasem wierząc w ideały tracimy marzenia.

niedziela, 3 czerwca 2018

Ostatnie namaszczenie

A gdy tak leżałem cierpiąc na łożu śmierci,
Poproszono do mnie człowieka.

Człowiek ten rzekł.
"Wyznaj swe grzechy a łatwiej będzie odejść ci z tego świata"

Początkowo potraktowałem to sceptycznie.
Ale z każdym słowem moja opowieść stawała się coraz bardziej wartka.
I wyznawałem swe grzechy, te najpiękniejsze ( dla innych nie warto było grzeszyć).
A człowiek tylko siedział, kiwał głową jak by ze zrozumieniem.
Coś tam mamrotał po cichu pod nosem.
Opowieść była długa.

Po chwili ciszy gdy skończyłem, człowiek zapytał.
"Czy szczerze żałujesz"

Z pełnym przekonaniem odparłem.
"Nie, nie żałuję niczego"

Usłyszałem wtedy.
"Nie mogę udzielić tobie w takim razie rozgrzeszenia"

"Nie szkodzi" odparłem.
"Miałeś rację dobry człowieku, teraz o wiele łatwiej żegnać mi się z życiem"

Uśmiechnąłem się, ostatni raz zamykając powieki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz